Hannele Norrstrӧm, Sven Nordqvist "Guldflickan"

Na ciuchach ciekawe rzeczy można wygrzebać. Na przykład skandynawskie książki naszych ulubionych ilustratorów aż za 1 zł. Wydawnictwo Opal 1995.















Mój aparat jest słaby, ale mam nadzieję, że choć trochę radości Wam sprawiłam tymi ilustracjami:)

Dodam jeszcze, że nieznajomość języka w niczym nam nie przeszkadza. Ilustracje są na każdej stronie, więc moje dzieci od razu zaczęły opowiadać sobie całą historię. A czy ma to jakieś znaczenie, czy zgodnie z tym, co napisano? Żadnego przecież!

Komentarze

  1. A! Idę na ciuchy!:)
    no może rano....
    super, ja kiedyś znalazłam Gruffallo po angielsku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za każdym razem coś tam fajnego-książkowego wyszperam.

    OdpowiedzUsuń
  3. coś na kształt mukli jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. też czasem uda mi się jakieś cudeńko książkowe znaleźć, ale rzadko:/ czasem też coś fajnego pojawi się na allegro, ale ceny wyższe. Chwal się częściej takimi zakupami, z przyjemnością będę oglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super zdobycz! Nigdy nie rozglądałam się za książkami w ciucholandzie. Teraz zacznę! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jaaa, cały Sven: to ptaszydło, babcia, zmiany rozmiarów :)) Fajne! tylko dziewczynka jak na niego za ładna :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tutaj widać, że dzieci malować się jeszcze nie nauczył:):):)

      Usuń

Prześlij komentarz