Roksana Jędrzejewska-Wróbel "Florka. Z pamiętnika ryjówki"



Wydawnictwo Bajka wznawia książki napisane przez Roksanę Jędrzejewską-Wróbel. Jakiś czas temu przypomniano nam "Kamienicę". Przyszedł teraz czas na Florkę, którą może niektórzy już dobrze znają (przed laty wydana w Wydawnictwie Literatura) Opowieści o małej ryjówce otrzymała kilka nagród, m.in. nagrodę im. Kornela Makuszyńskiego oraz BESTSELLERek 2008. Dziś książka trafia do nas w nowej szacie graficznej (materiałowy grzbiet) oraz z nową redakcją. Zapytałam Wydawcę, czy możemy się spodziewać jakichś nowych historii tej autorki, ale ponoć "jest teraz po uszy uwikłana w filmowe scenariusze „Florki”". Wydawca zapowiada też, że pojawią się nowości Florkowe - ciekawe, co to znaczy?


Różnice w szacie graficznej
Wyglądało tak!

A teraz wygląda tak!



A że z Florką warto się zapoznać - przypominam swój post z 2010 roku.


Zakochałam się we Florce. Ma piękne, duże oczy i wszystkiemu się tak ślicznie dziwi. Na przykład temu, że ktoś jej ukradł jezioro, które tata nazywa kałużą. Florka, jak na małą kobietkę przystało, potrafi się też nieźle zezłościć. Kiedy potworny bałagan porywa jej kotka Rysia, ta tak tupie nogą, że „głupi bałagan uciekł, gdzie pieprz rośnie”. Nie ja jedna uległam urokowi tej małej ryjówki. Marta porzuciła książeczkę z Noddym, gdy zobaczyła okładkę z uroczym pyszczkiem Florki.

Bohaterka notuje wydarzenia ze swojego życia w zeszyciku, który dostała od taty. Choć w pamiętniku zarejestrowała cały rok, tak naprawdę jej przygód jest zaledwie kilka. Szczegółowo za to rozpisanych. Dowiadujemy się, że to sympatyczne stworzonko nie ma żadnej koleżanki, bo trochę boi się podejść do koszatniczek, by się z nimi zaprzyjaźnić. Nie potrafi zrozumieć, kto ukradł rodzicom czas, którego nie mogą dla niej wygospodarować. Patrzy, jak rośnie fasolka i chce zbierać skarby do pudełka po cukierkach. To panienka niezwykle spokojna, czasem rozmarzona i bardzo poważnie podchodząca do wszystkich spraw. Obserwacjom towarzyszy oswajanie strachu, nauka świata i praw, które nim rządzą.


Kiedy mowa o tej książeczce, nie sposób nie wspomnieć o ilustracjach Jony Jung. Są wyraziste, zabawne, dziecięce. Z rysunku ryjówki trochę przypominają muminki:) To ilustracje w pierwszej chwili zjednują czytelnika – czego przykładem stała się moja latorośl (moja latorośl miała wtedy 4 lata:), ależ czas leci; teraz już czyta sobie sama:) ).


PS
Uzupełniam o informacje, które otrzymałam od Wydawcy:
"Na podstawie bestsellerowych książek Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel i Jony Jung powstaje animowany serial „Pamiętnik Florki”. Pierwszy sezon dzieci oglądają już na Mini Mini Plus! Trwa produkcja kolejnych kilkunastu odcinków, które będą w telewizji po wakacjach! Zapowiada się pierwsza tak duża polska produkcja animowana od czasów „Bolka i Lolka”!
Począwszy od lutego Bajka będzie wznawiać znane i lubiane książki o Florce (drugie wydania w nowym layoucie i opracowaniu redakcyjnym).
Właśnie ukazała się część pierwsza cyklu pt. „Florka. Z pamiętnika ryjówki”, a w marcu i kwietniu pojawią się kolejno: „Florka. Listy do Józefiny” oraz „Florka. Listy do babci”.
Na Gwiazdkę zaś do rąk czytelników trafi zupełna nowość w serii − „Florka. Mejle do Klemensa”."


Ilustracje: Jona Jung
Wydawnictwo: Bajka
Oprawa twarda, grzbiet płócienny, folia błyszcząca
Format: 210 x 210 mm
 Stron: 56
ISBN 978-83-61824-79-4

Komentarze