„Moje maluchy” nr 1


Nowa Era zdecydowała się na zaproponowanie czegoś nowego tym najnajmłodszym. Magazyn „Moje maluchy” przeznaczony jest dla dzieci powyżej drugiego roku życia, a więc dla tych, które nie czytają, nie potrafią jeszcze długo skupić swojej uwagi. Ten rekomendowany przez „Świerszczyk” magazyn to przede wszystkim zeszyt ćwiczeń. Znam wiele dzieci w tym wieku (czyli dwulatków), które dostają od rodziców smartfony, aby mogły się nimi chwilę pobawić. Ciekawe, czy dzieci te dzieci dostają też coś bardziej twórczego i rozwijającego, co wymaga wzięcia do ręki kredki i ołówka.

Na okładce widnieje sugestia „do samodzielnej zabawy”. Rzeczywiście kolejne zadania na kolejnych stronach dziecko może wykonać bez czytania polecenia i pomocy rodzica (może jedynie na samym początku rodzice pokazuje, jak „czytać” dana stronę). U góry strony w trzech obrazkach krasnal pokazuje nam: jakich przyborów będziemy potrzebować (kredka, naklejka), dalej – co będziemy musieli zrobić (przejść labirynt, znaleźć zwierzaka, rysować po śladzie…) oraz jaki powinien być końcowy efekt. W każdym numerze ma znajdować się 10 form aktywności, 21 ćwiczeń manualnych, 30 naklejek.


Pierwszy numer nosi tytuł „Zwierzęta w gospodarstwie wiejskim” – zatem klasyka! Jestem ciekawa kolejnych tematów. Fajnie że cały numer przygotował jeden ilustrator. Anna Gensler rysuje ze smakiem, choć prosto. Jej krasnal dobrze mi się kojarzy i na potrzeby domowe nazywa się Hałabała. Moje maluchy będą kiedyś zaskoczone, że ich Hałabała ma też książkowe przygody. Gigantyczny rozmiar robi wrażenie:)


Mądrzy Rodzice kupują „Moje maluchy” zamiast dawać dziecku smartfona!

Wydawnictwo Nowa Era!

Strona czasopisma

Komentarze

  1. Mój chrześniak ma dopiero 16 miesięcy, ale już mu kompletuję książeczki. Pozdrawiam znad filiżanki porannej kawy !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest bardziej czasopismo dla dzieci niż książeczka!

      Usuń

Prześlij komentarz