"Wiersze i wierszyki", oprac. Iwona Krynicka



Wierszyków ciąg dalszy…

Tym razem mamy okazję czytać nie tylko wiersze klasyków, jak Brzechwa, Kern czy Papuzińska, ale także poetów, którzy debiutowali niedawno. Pozwolę sobie wymienić niektórych! To Agnieszka Frączek, Dagna Ślepowrońska, Natalia Usenko, Jan Kazimierz Siwka… I trzeba przyznać, że wierszykom młodszych niczego nie brakuje.

Marcie szczególnie spodobała się opowieść o pingwinku, który miał marzenie, by znaleźć przyjaciół w drodze na ryby. Lekturę zawsze zaczynamy od tej zabawnej historyjki. Autorką jest, nawiasem mówiąc, imienniczka córki, pani Marta Berowska.

Wierszyki podzielono na cztery grupy. Wpierw znajdujemy się „w krainie małych i dużych”. Tam dowiadujemy się, że Samochwała w kącie stała, a Stefek Burczymucha zobaczył na sianie tygrysa, który okazał się małą myszką. Potem razem z rzeczonym już pingwinkiem balonami przenosimy się do „ptasiej krainy”, gdzie spotykamy ptaka dziwaka i naburmuszoną wronę. „W krainie czworonogów” porozmawiamy ze ślimakiem (i razem z dzieckiem dociekamy, gdzie ślimak ma owe cztery nogi:) ) oraz mamy niebywałą okazję podejrzeć małpę w kąpieli. A na koniec zostaniem zabrani „w krainę fantazji”, by spotkać się z krasnoludkami, wróżkami i aniołkami.

Książka jest solidnie wydana. Do tego pachnąca farbą drukarską, bo wydana w zeszłym roku. Miejmy nadzieję, że przetrwa długi czas w naszej domowej biblioteczce. Przy okazji dziękujemy cioci Bożence za prezent:)

Możesz kupić tutaj: Wiersze i wierszyki

Komentarze