Jestem przekonana, że dzieci można oswoić ze śmiercią i
przedstawić im ją jako naturalną kolej rzeczy, coś, czego nie trzeba się
panicznie bać lub udawać, że jej w ogóle nie ma. Ja mówię o śmierci dzieciom
wprost. Jesteśmy wierzący, więc może jest nam łatwiej o tym rozmawiać. Śmierć
niczego nie kończy, wręcz przeciwnie. Dziś, we Wszystkich Świętych znajduję ten
wyjątkowy czas, by mówić bez strachu, a nawet i z radością, o odchodzeniu.
Jarosław Mikołajewski znalazł inny sposób na mówienie o
śmierci. Jest nim metafora. Kasia jest małą dziewczynką, która codziennie
spotyka pana Jana (Panjan) przed swoim domem i z którym przesiaduje na ławce,
karmiąc gołębie. Panjan to starszy już człowiek – pewnego dnia nie ma włosów, a
innego – trzęsą mu się ręce, a jeszcze innego – ma na rękach ślady jakby po
ukąszeniu komara. Kasia te zmiany w wyglądzie dostrzega i jak każde małe
dziecko, pyta Panjana, co mu się stało. Panjan odpowiada cudownie! Że włosy
strząsnął mu wiatr, a dłonią nie trafia do torebki z pokarmem specjalnie, bo
chce przechytrzyć gołębie. Któregoś dnia Panjan przychodzi na podwórko
wyjątkowo wystrojony. Tego dnia tłumaczy Kasi, że bardzo chciałby spotkać
Pangóra i że ten wkrótce – ale bez zapowiedzi – przyjdzie po niego. Musi więc
każdego dnia być gotowy, aby z nim odejść i udać się w podróż. Tytułowe „kiedy
kiedyś” to właśnie jego słowa: „kiedy kiedyś nie będzie siedział na ławce i
karmił gołębi, to będzie znaczyło, że popłynął z Pangórem na wyspy”.
Ta niezwykle poetycka opowieść o umieraniu (ale też i o
chorobie) robi na czytelniku niesamowite wrażenie. Jest w niej dużo szacunku
dla najmłodszych, chęć ochronienia przed cierpieniem, zranieniem, ale jest też
i wiara, że dzieci rozumieją więcej niż nam się wydaje.
Przepięknie opowiedziana i cudownie zilustrowana przez Dorotę
Łoskot-Cichocką książka zaprasza do refleksji, zadumy. Pangór rzeczywiście
przychodzi i zabiera Panjana. I Kasia jest szczęśliwa, że spełniło się największe
marzenie Panjana.
Tak, takie opowiadanie o śmierci bardzo mi się podoba.
Ilustracje: Dorota Łoskot-Cichocka
Oprawa: Twarda
Ilość stron: 32
Rok wydania: 2011
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 978-83-237-5290-5
Komentarze
Prześlij komentarz