José Manuel Mateo, Javier Martínez Pedro "Emigracja"


Takiej książki jak „Emigracja” w Polsce jeszcze nie było! Zaskakujące jest tu wszystko! Format, iustracje, temat, nawet rodzaj użytego papieru…

To książka-harmonijka. Po jej rozwinięciu naszym oczom ukazuje się spory obraz, który ilością szczegółów przyprawia o pozytywny oczopląs. Odmalowano tu historię, która dzieje się jakby bezustannie. Kadr oka przesuwa się po obrazie, ślizga w dół. Można więc obraz czytać linearnie, jako opowieść o pewnej rodzinie, tropiąc matkę z dwójką dzieci pośród wielu innych bohaterów. Można też jednak przerzucać spojrzenie to tu, to tam, aby wyławiać interesujące szczegóły – czy to ludzi przeskakujących przez płoty, czy to panią samotnie siedzącą przy stoliku. Jak wspomniałam, pośród wielu alternatywnych historii dzieje się ta jedna. Historia chłopca (zapewne meksykańskiego, choć to akurat nie ma znaczenia, ponieważ ma to być opowieść uniwersalna), który wraz z matką i siostrą opuszcza swoją wioskę, aby nielegalnie przekroczyć granicę w poszukiwaniu lepszego życia. To podróż niebezpieczna, bo trzeba wskakiwać do pędzącego pociągu, uciekać przed psami tropiącymi emigrantów i przed policją. Ta opowieść ma szczęśliwe zakończenie, ale przecież mogło być inaczej.

Autorzy, José Manuel Mateo i Javier Martínez Pedro, tworzyli książkę z założeniem: „chcemy, by pamiętano i mówiono o dzieciach nieistniejących dla swojego kraju. Kiedy emigrują, nie mogą samodzielnie dowieść swojego nazwiska ani wyrobić sobie dokumentów, a czasami nie sposób nawet stwierdzić, ile naprawdę mają lat. Dlatego stworzyliśmy tę książkę, żeby nie zapomnieć, że emigrujący dziewczynki i chłopcy istnieją i cierpią, a także dlatego żeby przypomnieć, że oni również mają pełne prawo żyć w innej rzeczywistości”.


Jak widzicie, nie jest to typowa „książeczka dla dzieci”. Na pewno nie czyta się jej „na dobranoc”. Raczej czyta i ogląda się po to, aby poznać „innego” – jego kulturę i życie. Można też tę książkę ciekawie wyzyskać do zajęć z dziećmi. Tym bardziej że problem emigracji rodziców dla wielu dzieci stał się chlebem powszednim. Narracja prowadzona z punktu widzenia dziecka-chłopca pozwala zobaczyć problem emigracji w nowym świetle – czy przeprowadzka z sielskiej wsi, gdzie czeka wiernie pies Gazul, do betonowego miasta, gdzie sąsiedzi pozostają anonimami, gdzie brakuje relacji, to faktycznie realizacja pragnienia „lepszego życia”?

Możesz kupić tutaj: Emigracja


Wydawnictwo: Widnokrąg
Wymiary: 315 x 160 x 10
Oprawa: twarda
Ilość stron: 10
Rok wydania: 2013 ISBN: 9788393298440

Komentarze