Anna Czerwińska-Rydel "Fotel czasu"


W ostatniej recenzji książki Anny Czerwińskiej-Rydel pisałam, że autorka odnalazła się w biografiach pisanych pod dzieci. Jeśli dobrze liczę - ma ich już na koncie dziewięć. Pozycje te są wartościowe, dobrze napisane,  świetnie zilustrowane, pożyteczne... tyle że w pojedynkę. Gdybyśmy bowiem chcieli przeczytać wszystkie te książki jedna po drugiej, odkrylibyśmy formułę, którą autorka stosuje z uporem. To chyba jedyny grzech literacki, który popełnia Czerwińska-Rydel. Niestety poważny.

Na czym polega owa formuła? Autorka tworzy fabułę, która toczy się dwutorowo. Mamy więc bohatera historycznego, z którego biografią (zwłaszcza latami dziecięcymi) będziemy mogli się zapoznać. W "Fotelu czasu" jest nim Aleksander Fredro. Komediopisarza poznajemy w krótkich migawkach, które pokazują nam bohatera w mniej lub bardziej istotnych momentach jego życia - w trakcie rodzinnego obiadu, przy śmierci matki lub z wnukami. Obok stoi bohater współczesny - w tym przypadku jest nim Aleksander, który ma anginę. A ponieważ urodził się jego młodszy braciszek, rodzice decydują zawieźć go do babci. Co istotne, to fakt, że Aleksander jest prapraprawnukiem TEGO Aleksandra. Zaś u buni stoi niezwykły fotel. Niezwykły z dwóch względów - bo odziedziczony po Fredrze i mający moc przenosić w czasie. Właśnie to przenoszenie w czasie pozwala obu planom się spotkać.


Czerwińska-Rydel pisze książki, które - to niemodna fraza - zawierają przekaz, uczą. "Fotel czasu" przenosi czytelnika do epoki. Babcia jest tu swoistym przewodnikiem, który tłumaczy niezrozumiałe określenia związane z obiadowaniem czy odzieniem. Wpierw więc widzimy obrazek z XIX wieku, a później bunia nam dopowiada. Edukacyjny charakter ma też samo przyswajanie biografii Fredry - czy wiecie ile miał rodzeństwa? że zaciągnął się do wojska jako szesnastolatek? i że wcale nie było mu łatwo wystawić swą pierwszą sztukę?

Autorka podejmuje także problemy wychowawcze - tym razem współczesny bohater jest nieco zazdrosny o młodszego brata. Wejście w biografię przodka pozwala mu oswoić fakt rodzeństwa, dostrzec bogactwo, jakie wynika z faktu posiadania rodziny.

I wszystko dobrze, i mądrze, i ładnie... ale już to gdzieś czytałam.




Wydawnictwo: Fundacja Rodu Szeptyckich
Oprawa:  twarda
Ilość stron:  144
Rok wydania: 2014
ISBN: 978-83-929419-0-3

Komentarze