Michał Rusinek „Jaki znak twój? Wierszyki na dalsze 100 lat niepodległości”


Stulecie odzyskania niepodległości już wkrótce. Byłam ciekawa, jakie tematy podejmą twórcy literatury dziecięcej. Najczęściej oczywiście pojawia się w książkach postać Piłsudskiego i wątki z nim związane. Michał Rusinek podszedł do tematu inaczej i jego książka na tle innych (listę lektur podam na samym końcu) wydaje mi się szczególna. Tytuł najnowszej książki Rusinka (dodaję od razu, że ilustruje siostra, Joanna Rusinek) nawiązuje do znanego wierszyka Władysława Bełzy „Katechizm polskiego dziecka”, rozpoczynający się od słów „Kto ty jesteś”. Na ów czas był to tekst niesamowicie ważny, dlatego że powstał w 1900 roku, kiedy Polski wciąż nie było na mapach świata. Jego zadaniem było budzić uczucia narodowe, dumę, przypominać o polskości pod obcym zaborem. Przez lata wierszyk Bełzy poznawały kolejne pokolenia.


Kto ty jesteś?

— Polak mały.

Jaki znak twój?

—Orzeł biały.

Gdzie ty mieszkasz?

— Między swemi.

W jakim kraju?

— W polskiej ziemi.

Czym ta ziemia?

— Mą Ojczyzną.

Czym zdobyta?

— Krwią i blizną.

Czy ją kochasz?

— Kocham szczerze.

A w co wierzysz?

— W Polskę wierzę.

 Coś ty dla niej?

— Wdzięczne dziecię.

 Coś jej winien?

— Oddać życie.


Dziesięć pytań, które pada w Katechizmie stanowi punkt wyjścia dla wierszyków Michała Rusinka. Jego dziecko jest małym gadułą. Nie poprzestaje na zdawkowych odpowiedziach. Zdecydowanie wie i zna odpowiedzi, ale także rozwija je na swój dziecięcy sposób.


Pomysł Rusinka ma wiele wspólnego z tokiem myślenia Joanny Olech i Edgara Bąka, którzy kilka lat temu przygotowali książkę „Kto ty jesteś?”. Twórcom zależy na aktualizowaniu pojęcia patriotyzm, i zwyczajnym jego „odczarowaniu”. Joanna Olech wyjaśnia: „Patriotyzm pojawia się w polu widzenia dziecka w kontekście, który je przerasta, bywa mylący albo wręcz bałamutny. Stereotyp usłużnie podsuwa cierpiętniczo-martyrologiczną interpretację tego słowa. A jako że dzieciaki - z oczywistych względów - nie dokonują czynów bohaterskich, nie składają ofiary z życia - słowo to staje się sprawą "nie dla dzieci"” (źródło: http://www.tvn24.pl). Wydaje się, jednak, że duet Olech/Bąk poszedł o krok za daleko – „Patriotyzm nie ma koloru” – widniało na jednej ze stron. Ale także „Nie marnuję wody. Jestem patriotą” i „Sprzątam po moim psie. Jestem patriotą”. Rusinek kroku dalej nie stawia. Jego dziecko zna i lubi symbole Polski. Wie, że flaga ma dwa kolory, a orzeł kiedyś nie miał korony. Zna historię i pamięta, że w dziejach naszego narodu były i czyny chwalebne, i czyny haniebne. To, co jest na pewno tu nowe – wobec tekstu Bełzy – to otwarcie na świat. Jestem Polakiem, ale też Europejczykiem. Mieszkam w Polsce, ale wcale nie chcę, żeby Polska była tylko dla Polaków. Wymijająco odpowiada na pytanie: „Czy ją kochasz?” – sugerując, że to uczucie rezerwuje dla rodziny. Przewrotnie jednak za Olech i Bąkiem powtarza, że lubi polskie litery, nie śmieci na ulicy, słucha innych i… sprząta po swoim psie. Rusinek ma ogromny talent do tworzenia wierszyków, dlatego wpadają one w ucho i zapamiętują się w mig.


Myślę, że warto mieć choć jedną książkę na okoliczność stulecia odzyskania niepodległości. Możecie wybrać którąś z tych:

  • Andrzej Żak „Kasztanka” 
  • Małgorzata Strękowska-Zaremba „Marszałek Józef Piłsudski. Polscy superbohaterowie” 
  • Maciej Przybylski „Honor Lontrusa” 
  • Grażyna Bąkiewicz, Kazimierz Szymeczko, Paweł Wakuła „Odzyskana niepodległość. 10 opowiadań z XX wieku” 
  • "Kocham Polskę. Wydanie Jubileuszowe. 100 lat odzyskania niepodległości"
  • „Wielka księga małego patrioty” 
  • Anna Skowrońska „Alfabet Niepodległości” 
  • Grażyna Bąkiewicz „Ale historia… Mamy niepodległość!” 
  • Wojciech Widłak „Komendant Wolnej Polski” 


Ilustracje: Joanna Rusinek
Oprawa twarda
Stron: 32
ISBN 978-83-240-5072-7
Wydawnictwo: Znak

Komentarze

  1. „Nie marnuję wody. Jestem patriotą” i „Sprzątam po moim psie. Jestem patriotą” to krok za daleko? Dlaczego?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz