Recenzuje Maja Ledwoń-Śleziak, kl. 5
Hej gwiazdko, gwiazdeczko…
Antek – dziewięcioletni chłopiec jedzie na święta Bożego Narodzenia do domu cioci Ani i wujka Eryka. Jedzie tam z całą rodziną – tatą, mamą, siostrą Marysią i młodszym braciszkiem. Zazdrosny o brata, który pojawił się na świecie niedawno, Antek przeżywa wiele stresu i smutku. Ale ma też kilka przygód – podczas przedświątecznych dni trafia na trop dziewczynki w czerwonej czapeczce, brązowych włosach i dużych zębach. Tropi ją z kuzynką Tereską, po jakimś czasie się z nią zaprzyjaźniają i odkrywają jej sekret.
W książce Emilii Kiereś można znaleźć wiele wątków z codziennego życia. Kłótnie, zazdrość, gniew, ale jest tu mnóstwo fragmentów, w których pokazana jest miłość rodziny, np. tajemnicza dziewczynka ma problem i miłość jest w tej sytuacji bardzo widoczna. Przygotowania do świąt są tak nam znane, takie nasze. Albo w zachowaniu Antka – z początkowej zazdrości o braciszka niewiele zostaje, kiedy Antek odkrywa, że Boże Narodzenie to nie tylko prezenty, choinka, ale też święto miłości. Właśnie po tych dziewiątych świętach w swoim życiu zrozumiał, jaka miłość może być ważna…
Dzięki tej pięknej książce ja też pomyślałam o swojej rodzinie, jaka jest ważna. I że jedna, naprawdę niewielka, mała, bezzębna istotka może zmienić życie. Jak jedna krótka rozmowa może zmienić dzień. Jak niewielki, ale dobry uczynek może wywołać u kogoś uśmiech na twarzy. Jak jedno słowo może zmienić całe życie. Jak jeden uśmiech może ucieszyć drugą osobę. Jak jeden człowiek może być ważny dla drugiego. Jak jedno słowo może zranić człowieka. Te wszystkie „jak” nie oddadzą jednak ciepła książki i wartości tej tytułowej złotej gwiazdki. Myślę, że może to być książka idealna dla całej rodziny na czas przed lub poświąteczny. Ta złota gwiazdka naprawdę jest złota. I to jak złota…
Autor: Emilia Kiereś
Tytuł: Złota gwiazdka
Ilustracje: Małgorzata Musierowicz
Wydawnictwo: Akapit Press
Maju, zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki!
OdpowiedzUsuń