Gorgoś to niezwykle ambitny skrzat! Miał zamiar wziąć udział w konkursie na wynalazcę wszech czasów. Niestety nic ciekawego nie przychodziło mu ostatnio do głowy! Coś było nie tak! Przecież zawsze miał pełno pomysłów! Kornelia, kukułka, która zamieszkiwała zegar, przyjrzała mu się uważnie i rzekła: „Talentu brakuje w twych oczach! (…) Talent, Gorgosiu, jest malusieńki jak łebek od szpilki, wesoły jak ognik w kominku, mądry jak sowa i sprytny tak bardzo, że albo ci uciekł, albo gdzieś się schował.” Skrzat postanawia więc wyruszyć aż na koniec świata, by odnaleźć to, co zgubił.
W trakcie podróży nurtuje go pytanie, gdzie znajduje się ów koniec świata. Każde z napotkanych zwierząt mówi co innego. Dopiero sowa Weronika, będąca wróżką, podpowiada, że świat jest okrągły, a jego koniec znajduje się tam, gdzie początek. Gorgoś wraca do domu, aby odkryć także, że talent jest w jego wnętrzu i tak naprawdę nie zgubił się, a schował, bo skrzat zbyt wiele pracował.
Bohater wiele więc się po drodze uczy. Co najważniejsze jednak – zdobywa sporą grupę przyjaciół, którzy – podobnie jak on – mają talenty. Te zawsze można wykorzystać, by komuś pomóc. Sam bowiem talent nic nie znaczy, dopóki nie zostanie użyty w dobrej sprawie. Okazuje się też, że to, czego nam brakuje, z czym sobie nie radzimy, to pestka dla kogoś innego. W ten sposób przyjaciele mogą się uzupełniać i wspólnie poradzić z problemem, który staje na ich drodze. Trzeba jedynie odważyć się i wyjść drugiemu naprzeciw.
Mini powieść Danuty Zawadzkiej może spodobać się chłopcom, którzy ciągle ku czemuś gnają, czegoś szukają, są ciekawi świata. Być może zainspiruje ich do tworzenia wynalazków albo zasugeruje im, że warto podróżować!
Książka wydana przez wydawnictwo Skrzat
Możesz kupić tutaj: Gorgoś Wynalazca na tropie własnego talentu
Komentarze
Prześlij komentarz