Dla portalu Nasze maluchy pisałam:
W dalszej części artykułu wskazuję na zabawy, które można zastosować, aby wspomóc rozwój aparatu mowy.
Chcę też podsunąć książeczkę – Gdzie dzwoniec dzwoni i pluszcz się pluszcze Kaliny Jerzykowskiej – zawierającą zestaw wierszyków, które mają pomóc wyćwiczyć wymowę najtrudniejszych głosek (syczących, szumiących i ciszących). Zaradzić seplenieniu mają teksty o czterech porach roku – każda z nich jest odpowiedzialna za inna grupę głosek. I tak – wiosną zmagamy się z c, cz, ć/ci, latem próbujemy poskromić dz, dzi/dź, dż, jesienią walczymy z s, sz, ś/si, a zimą łamiemy języki na z, ż, ż/zi. Wierszyki, oprócz wymienionego już, pomagają również wzbogacić zasób słownictwa związany z danymi porami roku. Są pisane lekko i z humorem. W dodatku pięknie zilustrowane. Sami spójrzcie!
Wydane przez Wydawnictwo Literatura
Książkę możesz kupić tu: Gdzie dzwoniec dzwoni i pluszcz się pluszcze
Dziecko cztero-, pięcioletnie mówi bardzo dużo. Nie oznacza to jednocześnie, że mówi dobrze. Maluchy mają nieraz problemy z wymową głosek syczących: s, z, c, dz; szumiących: sz, ż, cz, dż i arcytrudnego r. Jest to najczęściej efektem niewystarczająco rozwiniętego i wyćwiczonego aparatu mowy - głównie języka, ale także warg, podniebienia miękkiego i żuchwy. Można pomóc przedszkolakowi, organizując mu zabawy językowe. Być może ćwiczenia, które systematycznie będziesz przeprowadzać, zapobiegną wizycie u logopedy i wyeliminują te drobne problemy dość szybko.
W dalszej części artykułu wskazuję na zabawy, które można zastosować, aby wspomóc rozwój aparatu mowy.
Chcę też podsunąć książeczkę – Gdzie dzwoniec dzwoni i pluszcz się pluszcze Kaliny Jerzykowskiej – zawierającą zestaw wierszyków, które mają pomóc wyćwiczyć wymowę najtrudniejszych głosek (syczących, szumiących i ciszących). Zaradzić seplenieniu mają teksty o czterech porach roku – każda z nich jest odpowiedzialna za inna grupę głosek. I tak – wiosną zmagamy się z c, cz, ć/ci, latem próbujemy poskromić dz, dzi/dź, dż, jesienią walczymy z s, sz, ś/si, a zimą łamiemy języki na z, ż, ż/zi. Wierszyki, oprócz wymienionego już, pomagają również wzbogacić zasób słownictwa związany z danymi porami roku. Są pisane lekko i z humorem. W dodatku pięknie zilustrowane. Sami spójrzcie!
Wydane przez Wydawnictwo Literatura
Książkę możesz kupić tu: Gdzie dzwoniec dzwoni i pluszcz się pluszcze
I tym razem wzbudziłaś moje zainteresowanie. Będę na tropie. :-))
OdpowiedzUsuńChciałabym zaprosić Ciebie do nas na bloga. Mam małą niespodziankę :) w poście "Homo internetus rozmyśla o blogowaniu i nagrodach". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMuszę przejrzeć zasoby PBP w poszukiwaniu książeczek ćwiczących sz, cz, rz, dż. Barti jak się spręży ładnie mówi Szymek, a w innych wyrazach "twardzi" wszystkie głoski, np. gdyby chciał powiedzieć "suszi", powie "szuszy". Ale to czterolatek, więc jeszcze może seplenić. Może?
OdpowiedzUsuńCzterolatek może mieć jeszcze te problemy. Moja Marta (prawie 4) też nie mówi szumiących. Tym bardziej warto ćwiczyć w zabawie. Ona chętnie się z nami wygłupia językowo:)
OdpowiedzUsuń