Jakie czasopisma czytaliście, gdy byliście dziećmi? Bo ja między innymi "Świerszczyka". Jeżeli wydaje się Wam, że "Świerszczyk" to już przeszłość i nie pozostaje nic innego jak kupować różne odbajkowe czasopisma, to się mylicie!
"Świerszczyk" ma się dobrze, choć liczy prawie 65 lat!
Ze „Świerszczykiem” jest jak z zegarkiem. Najcenniejsze ma w środku. Nie wierzycie? To zajrzyjcie…
Z pamiętnika pewnego Świerszczyka*
teksty – Melania Kapelusz
ilustracje – Marcin Bruchnalski
Urodziłem się w 1945 r. W maju. Ale to wcale nie znaczy, że mam prawie 65 lat. Ja, podobnie jak Piotruś Pan, nigdy nie będę dorosły! Za to zawsze będę najmądrzejszy, najpiękniejszy i najsympatyczniejszy. I oczywiście najskromniejszy… Bo skromność to cecha świerszczy wielkich i właśnie tacy są autorzy i ilustratorzy w „Świerszczyku” (m.in. Bohdan Butenko, Dorota Gellner, Anna Onichimowska, Grzegorz Kasdepke, Paweł Pawlak, Piotr Rychel, Małgorzata Strzałkowska, Natalia Usenko, Elżbieta Wasiuczyńska). Sięgają do samego nieba! Bo dobrze wychowany Świerszczyk lata wysoko. Jak mama i tata. I pisze pamiętnik – po raz pierwszy w historii na łamach pisma! Mój pamiętnik uczy systematyczności, rozbudza ciekawość i pozwala dzieciom odnieść się do naszych wielkich problemów. Proponuje też oryginalną formę aktywności, czyli zabawę w formie pytań i zachęty do działania, umieszczonych na dole każdej ze stron pamiętnika (np. „Czy zdarzyło ci się kiedyś coś zgubić? Jeśli tak, opowiedz, jak to się stało” albo „Spróbuj wygiąć się w łuk i być przez chwilę tęczą”).
Litery znam, więc czytam sam
teksty – Małgorzata Strzałkowska
ilustracje – Beata Zdęba
Takiej rubryki nie ma w żadnym innym piśmie. Autorka używa do pisania tekstów tylko! 23 liter. Słowa zawierające np. „ó”, „ż”, „sz” czy „ą” lub „ę” zostały zastąpione przez obrazki. To zatem świetny kurs czytania (i kolorowania!). Nawet jeśli ktoś dopiero zaczyna naukę, dziarsko poskłada abecadło w słowa, a słowa w bajkę. I nie oznacza to wcale, że niektóre litery są dyskryminowane. „Nie ma lepszych i gorszych liter. Niektóre są po prostu szczuplejsze…”
Wielkie czytanie*
teksty – m.in. Melania Kapelusz, Irena Landau, Maria Ewa Letki, Elżbieta Pałasz, Małgorzata Strzałkowska, Roksana Jędrzejewska-Wróbel
ilustracje – m.in. Iwona Cała, Joanna O. Czernichowska, Piotr Nagin, Katarzyna Nowowiejska, Piotr Rychel, Elżbieta Wasiuczyńska
Otwierasz pismo na 16. stronie i hyc!, wskakujesz do miniksiążeczki. Przez kilka kolejnych stron buszujesz po magicznym świecie baśniowej opowieści i wyskakujesz dopiero w rubryce „Prawda czy fałsz?”*. „Wielkie czytanie” przyzwyczaja czytelników do dłuższych form, z którymi zetkną się w przyszłości. Bogato ilustrowana historia kształtuje wrażliwość estetyczną i zachęca do analizy porównawczej – ilustracja a tekst. Natomiast „Prawda czy fałsz?” to arcyprzyjazna forma do ćwiczenia umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Kopnięte Królestwo
teksty – Natalia Usenko
ilustracje – Ewa Poklewska-Koziełło
Zdolności matematyczne, spostrzegawczość, analiza wzrokowa i nieustający chichot to pokrótce charakterystyka „Kopniętego Królestwa”. Mieszkańcy tegoż ciągle coś liczą, uczą się dziwnych rzeczy i zadają mnóstwo pytań. A dlaczego? Bo olbrzym Bolutek potknął się kiedyś o niewielkie królestwo i kopnął je niechcący… No i się zaczęło.
Trochę inna, ale również świerszczykowo-wciągająca forma aktywności, to rebusy, krzyżówki, labirynty, wykreślanki, zadania logiczne itp. Są w rubryce „Kto zagadki ładnie zgadnie, tego nuda nie dopadnie” (tekst – Małgorzata Strzałkowska, ilustracje – Agnieszka Żelewska).
Ale draka! Rysuję zwierzaka!*
ilustracje – Magdalena Wosik
Czyli propozycja dla tych, którzy uwielbiają rysować, ale raczej nie będą studiować w ASP. Dzięki tej rubryce przekonają się, że, śledząc uważnie kolejne etapy, można narysować każde stworzonko. A z rubryki obok dowiedzą się, że można je także „zrobić” (np. kalafiorowe owieczki). „Kolorowe zabawy” (teksty i ilustracje – Magdalena Król, Aneta Andrzejewska, Andrzej Pilichowski-Ragno) wspomagają bowiem zdolności konstrukcyjne, plastyczne oraz koordynację wzrokowo-ruchową. Tworzenie czegoś z niczego, wykorzystywanie przeróżnych materiałów i nauka posługiwania się narzędziami sprzyjają rozwijaniu sprawności manualnej (nieoceniona pomoc w nauce pisania) i talentów artystycznych. Uczą abstrakcyjnego myślenia i pobudzają wyobraźnię.
Czytanie dobrze działa
A to i tak nie wszystkie rubryki! I żeby zaspokoić ciekawość, nie wystarczy zajrzeć do materiału „Chcę wiedzieć więcej o…” (teksty – Iwona Czarkowska, Alicja Biedronka, Roksana Jędrzejewska-Wróbel, ilustracje – Aneta Andrzejewska, Ignacy Czwartos, Andrzej Pilichowski-Ragno). Najlepiej poznać cały „Świerszczyk”. Osobiście. Zwłaszcza że „czytanie dobrze działa na rozum i chroni od kataru”.
Twój Świerszczyk
* Nowe rubryki
Do nabycia w kioskach już od jutra!
"Świerszczyk" ma się dobrze, choć liczy prawie 65 lat!
Ze „Świerszczykiem” jest jak z zegarkiem. Najcenniejsze ma w środku. Nie wierzycie? To zajrzyjcie…
Z pamiętnika pewnego Świerszczyka*
teksty – Melania Kapelusz
ilustracje – Marcin Bruchnalski
Urodziłem się w 1945 r. W maju. Ale to wcale nie znaczy, że mam prawie 65 lat. Ja, podobnie jak Piotruś Pan, nigdy nie będę dorosły! Za to zawsze będę najmądrzejszy, najpiękniejszy i najsympatyczniejszy. I oczywiście najskromniejszy… Bo skromność to cecha świerszczy wielkich i właśnie tacy są autorzy i ilustratorzy w „Świerszczyku” (m.in. Bohdan Butenko, Dorota Gellner, Anna Onichimowska, Grzegorz Kasdepke, Paweł Pawlak, Piotr Rychel, Małgorzata Strzałkowska, Natalia Usenko, Elżbieta Wasiuczyńska). Sięgają do samego nieba! Bo dobrze wychowany Świerszczyk lata wysoko. Jak mama i tata. I pisze pamiętnik – po raz pierwszy w historii na łamach pisma! Mój pamiętnik uczy systematyczności, rozbudza ciekawość i pozwala dzieciom odnieść się do naszych wielkich problemów. Proponuje też oryginalną formę aktywności, czyli zabawę w formie pytań i zachęty do działania, umieszczonych na dole każdej ze stron pamiętnika (np. „Czy zdarzyło ci się kiedyś coś zgubić? Jeśli tak, opowiedz, jak to się stało” albo „Spróbuj wygiąć się w łuk i być przez chwilę tęczą”).
Litery znam, więc czytam sam
teksty – Małgorzata Strzałkowska
ilustracje – Beata Zdęba
Takiej rubryki nie ma w żadnym innym piśmie. Autorka używa do pisania tekstów tylko! 23 liter. Słowa zawierające np. „ó”, „ż”, „sz” czy „ą” lub „ę” zostały zastąpione przez obrazki. To zatem świetny kurs czytania (i kolorowania!). Nawet jeśli ktoś dopiero zaczyna naukę, dziarsko poskłada abecadło w słowa, a słowa w bajkę. I nie oznacza to wcale, że niektóre litery są dyskryminowane. „Nie ma lepszych i gorszych liter. Niektóre są po prostu szczuplejsze…”
Wielkie czytanie*
teksty – m.in. Melania Kapelusz, Irena Landau, Maria Ewa Letki, Elżbieta Pałasz, Małgorzata Strzałkowska, Roksana Jędrzejewska-Wróbel
ilustracje – m.in. Iwona Cała, Joanna O. Czernichowska, Piotr Nagin, Katarzyna Nowowiejska, Piotr Rychel, Elżbieta Wasiuczyńska
Otwierasz pismo na 16. stronie i hyc!, wskakujesz do miniksiążeczki. Przez kilka kolejnych stron buszujesz po magicznym świecie baśniowej opowieści i wyskakujesz dopiero w rubryce „Prawda czy fałsz?”*. „Wielkie czytanie” przyzwyczaja czytelników do dłuższych form, z którymi zetkną się w przyszłości. Bogato ilustrowana historia kształtuje wrażliwość estetyczną i zachęca do analizy porównawczej – ilustracja a tekst. Natomiast „Prawda czy fałsz?” to arcyprzyjazna forma do ćwiczenia umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Kopnięte Królestwo
teksty – Natalia Usenko
ilustracje – Ewa Poklewska-Koziełło
Zdolności matematyczne, spostrzegawczość, analiza wzrokowa i nieustający chichot to pokrótce charakterystyka „Kopniętego Królestwa”. Mieszkańcy tegoż ciągle coś liczą, uczą się dziwnych rzeczy i zadają mnóstwo pytań. A dlaczego? Bo olbrzym Bolutek potknął się kiedyś o niewielkie królestwo i kopnął je niechcący… No i się zaczęło.
Trochę inna, ale również świerszczykowo-wciągająca forma aktywności, to rebusy, krzyżówki, labirynty, wykreślanki, zadania logiczne itp. Są w rubryce „Kto zagadki ładnie zgadnie, tego nuda nie dopadnie” (tekst – Małgorzata Strzałkowska, ilustracje – Agnieszka Żelewska).
Ale draka! Rysuję zwierzaka!*
ilustracje – Magdalena Wosik
Czyli propozycja dla tych, którzy uwielbiają rysować, ale raczej nie będą studiować w ASP. Dzięki tej rubryce przekonają się, że, śledząc uważnie kolejne etapy, można narysować każde stworzonko. A z rubryki obok dowiedzą się, że można je także „zrobić” (np. kalafiorowe owieczki). „Kolorowe zabawy” (teksty i ilustracje – Magdalena Król, Aneta Andrzejewska, Andrzej Pilichowski-Ragno) wspomagają bowiem zdolności konstrukcyjne, plastyczne oraz koordynację wzrokowo-ruchową. Tworzenie czegoś z niczego, wykorzystywanie przeróżnych materiałów i nauka posługiwania się narzędziami sprzyjają rozwijaniu sprawności manualnej (nieoceniona pomoc w nauce pisania) i talentów artystycznych. Uczą abstrakcyjnego myślenia i pobudzają wyobraźnię.
Czytanie dobrze działa
A to i tak nie wszystkie rubryki! I żeby zaspokoić ciekawość, nie wystarczy zajrzeć do materiału „Chcę wiedzieć więcej o…” (teksty – Iwona Czarkowska, Alicja Biedronka, Roksana Jędrzejewska-Wróbel, ilustracje – Aneta Andrzejewska, Ignacy Czwartos, Andrzej Pilichowski-Ragno). Najlepiej poznać cały „Świerszczyk”. Osobiście. Zwłaszcza że „czytanie dobrze działa na rozum i chroni od kataru”.
Twój Świerszczyk
* Nowe rubryki
Do nabycia w kioskach już od jutra!
Uwielbiałam "Świerszczyka" i "Misia" :)
OdpowiedzUsuńja bardzo popieram te dwie gazetki! Jeszcze jesteśmy na etapie "Misia", ale jak tylko dzieciaki dorosną to zaczynamy przygodę ze "świerszczykiem" :)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam "Świerszczyka". Z dzieciństwa oczywiście. :-) Wtedy chyba nic innego nie było, nie to, co teraz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń