Już dawno nie ogłaszałam tu konkursu:)
Do wygrania tym razem książka Kocia odkrywalnia tajemnic Iwony Czarkowskiej.
Co trzeba zrobić? Wystarczy w komentarzu wpisać, czy bardziej wolicie koty czy psy i krótko uzasadnić:)
Konkurs potrwa do 31 lipca, a wyniki losowania ogłoszę 1 sierpnia ok. 21.00.
Do wygrania tym razem książka Kocia odkrywalnia tajemnic Iwony Czarkowskiej.
Koty w roli detektywów to pomysł Iwony Czarkowskiej na książkę dla dzieci. Mrukot, Mlekot i Myszkot mieszkają w Kocinie Górnej, w domu „Pod Czarnym Kotem”, gdzie prowadzą swoje biuro detektywistyczne. Kocina Górna to ciekawa miejscowość, zupełnie bajkowa. Tuż obok rynku na przykład mieszka rodzina Smok-Smoczyńskich, która prowadzi skromny bar mleczny „Smoczna Pożeralnia”. Do biura co jakiś czas zgłaszają się zaniepokojeni mieszkańcy miasteczka, którym coś ukradziono, na których ktoś napadł lub ponieważ kogoś porwano. Autorka tworzy więc osiem opowiastek ujawniających kocie umiejętności.Więcej o książce dowiecie się tutaj.
Co trzeba zrobić? Wystarczy w komentarzu wpisać, czy bardziej wolicie koty czy psy i krótko uzasadnić:)
Konkurs potrwa do 31 lipca, a wyniki losowania ogłoszę 1 sierpnia ok. 21.00.
Koty - są mniejsze, bardziej przytulne, częściej się myją i zajmują mniej miejsca na łóżku ;). Poza tym uwielbiają książki! Zarówno czytać, jak i na nich spać. Kot jest najlepszym przyjacielem czytelnika.
OdpowiedzUsuńPsy! Przywiązują się niesamowicie do swoich właścicieli (zwłaszcza ukochane przeze mnie boksery), są mniej zdradzieckie niż koty. Poza tym pies zawsze będzie próbował ochronić swojego właściciela, gdy ten znajdzie się w niebezpieczeństwie.
OdpowiedzUsuńSylwia
Ja wolę psy bo ostatnio koty nieproszone wchodzą mi do domu i próbują upolować papugę.
OdpowiedzUsuńA jeśli i koty i psy?
OdpowiedzUsuńUwielbiam psy za ich wierność i oddanie.
Kocham koty za ich niezależność i mruczenie.
Przez długi okres czasu miałam w domu kota i psa - Kajtka i Filemona. Miłość to nie była ale tolerancja z odrobiną szacunku.
Wolę psy za to, że w przeciwieństwie do kotów potrafią stanąć w obronie swoich domowników, nie jednemu człowiekowi uratowały życie, świetnie sprawdzają się w rehabilitacji, w ratownictwie lub "pracują" jako przewodnicy ludziom niewidomym. Pies to prawdziwy przyjaciel człowieka! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę psy. Od małego w domu mieliśmy mnóstwo kotów i robiły wiele szkód. Psy tez toważyszą mi od małego ale są mniej uciążliwe i więcej z nich pożytku. Mozna na spacer wychodzić i jest toważyszem a kot nie za bardzo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Chociaż nie mam zwierzaka to jeśli miałabym się decydować to chyba wolałabym mieć kota. Są wg mnie milsze i bardziej skłonne do przytulania i wylegiwania się (razem oczywiście ;) )
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się długo nad odpowiedzią dlaczego koty,bo te lubimy w naszym domu najbardziej. Znalazłam dwa takie ładne zdania: "kot nie przyjdzie na zawołanie, on odbierze wiadomość i skontaktuje się w wolnej chwili" :) oraz drugie: "kto posiada kota, nie musi obawiać się samotności". Cała prawda o indywidualistycznym charakterze kota, ale i o jego wierności. Z psami bywa rożnie, są wierne, ale i tez nieprzewidywalne. O kotach wiadomo, ze chodza własnymi drogami:)
OdpowiedzUsuńDyskusja mogła by być długa i nierozwiązana, czy koty, czy psy.
My jesteśmy za KOTAMI!!!!
Lubię i psy, i koty:) Ale chyba bardziej koty, bo są bardziej proludzkie w działaniach:)
OdpowiedzUsuńJa wolę koty, bo są mięciutkie i ładnie pachną ;)
OdpowiedzUsuńJako dziecko miałam psa - jamnika. Jakoś nie bardzo nam się układało. Teraz mam kotkę Maine Coon i nie zamieniłabym jej na żadnego innego czworonoga.
Kotka nie zniszczyła mi nic w mieszkaniu (chyba, że niechcący jak była mała więc i zniszczenia były małe), a z psem, to była jakaś masakra. Może dlatego, że jamniki z natury są złośliwe - potrafił mojej mamie futro pogryźć! A siostrze zjadł katechizm, jak była z nim za krótko na spacerze :)
Poza tym kocie mruczenie świetnie relaksuje zestresowanych człowieków :)
Koty - bo pięknie mruczą i mam jednego :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę kociaki. Przyjemnie jest mieć na kolanach futrzatego przyjaciela, który grzeje niczym grzejniczek, mruczy swoje kołysanki i jest mięciutki jak podusia. Mimo, iż ma pazurki potrafi się przymilać, strasznie łobuzować i chować po kątach. Mam kocurka i za nic go nie zamienię na psa:)
OdpowiedzUsuńAnonimowych proszę o podpisywanie się, bo trudno mi Was będzie potem rozróżnić!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie KOTY a dlaczego?? Oto uzasadnienie:
OdpowiedzUsuńKról Popiel, tyran i niecnota,
Bezsilnie się po wieży miota.
Osaczon przez zgłodniałe myszy,
Srodze pogryzion charczy, dyszy:
"Kota! Królestwo dam za kota!"
Drugi anonim od góry to Janka Kunicka-Rusek :)Wierna fanka kotów i książek :)
OdpowiedzUsuńA ja wolę kotki puszki ,
OdpowiedzUsuńbo się tulą do mej nóżki,
w zimowe wieczory i gdy jestem chora.
Siedzą ze mną na bujanym foteliku
i mrucza i mruczą, i mruczą bez liku.
Kociaki :) szczególnie te malutkie, które moja kocica urodziła 2 tygodnie temu :) tak fajnie mruczą :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie koty, za ich indywidualizm :)
OdpowiedzUsuńKoty potrafią wymruczeć najwsanialsze historie, które później sami w głowach możemy przeobrażac w co chcemy. Nic nie zastąpi tego ciepłego futerka, zimnyh uszu i mruczenia. Nikt inny rano tak delikatnie nie wskoczy na łóżko i nie zostawi pełno małych łapek. Nikt tak nie opowiada kocich opowieści jak one same :) Iza
OdpowiedzUsuń