Żeby nie było Wam przykro, że wakacje się kończą, mam potrzebę rozweselić kogoś książką-prezentem! Będzie to piękna powieści o świecie zwierząt i ludzi, którzy potrafią żyć ze sobą w harmonii, pomagać sobie wzajemnie, zawiązywać przyjaźnie... To książeczka Grażyny Strumiłło-Miłosz Dudzia, Panek i przyjaciele. O tej pozycji mam nadzieję napisać więcej jutro. Już dziś konkurs, w którym do wygrania właśnie ta powieść.
Aby wziąć udział w losowaniu, trzeba zostawić komentarz - odpowiedź na pytanie, gdzie spędziliście tegoroczne wakacje. Konkurs trwa do końca sierpnia. Nagrodę rozlosuję 1 września, w godzinach wieczornych.
Aby wziąć udział w losowaniu, trzeba zostawić komentarz - odpowiedź na pytanie, gdzie spędziliście tegoroczne wakacje. Konkurs trwa do końca sierpnia. Nagrodę rozlosuję 1 września, w godzinach wieczornych.
Tegoroczne wakacje spędziliśmy głównie w domu, ale nie zabrakło też tygodniowego wypadu nad jezioro Wietrzno :)
OdpowiedzUsuńW tym roku pojechalismy nad morze :)
OdpowiedzUsuńZwiedzilismy Kołobrzeg i okolice :)
Najlepsze jednak było to, że pogoda nam dopisała :)
Niestety, z przyczyn od nas niezależnych - w domu... Ale staraliśmy się żeby było wesoło:)
OdpowiedzUsuńJa wakacje spędziłam w domu. Nie udało nam się niestety nigdzie wyjechać i znów mamy nadzieję, że może za rok będzie inaczej.
OdpowiedzUsuńW tym roku wakacje spędzaliśmy w Turcji, w Białymstoku i oczywiście w domu :)
OdpowiedzUsuńOj, wakacje spędziliśmy w domu, ale ponieważ mieszkamy na wsi, wśród lasów, to jakoś mniej było to dojmujące. Z resztą, pogoda tego lata była beznadziejna, wiec chyba nie żałuję, że miałam "wczasy pod gruszą" :)
OdpowiedzUsuńKarkonosze, przepiękna śnieżka, wspaniała Szrenica i niesamowity Chybotek! To wakacje mojej rodziny, a książka jest przeze mnie pożąąąąąądanaaaaa!
OdpowiedzUsuńOdpoczywaliśmy w Rowach :) ... (nieprzydrożnych ;))
OdpowiedzUsuńGłównie w domu (kto teraz moze wyjechać na 2 miesiące), wcześniej- 2 tygodnie w Stegnie przed sezonem:).
OdpowiedzUsuńTydzień w Pieniniach i wekeend w Międzybrodziu Bialskim :)
OdpowiedzUsuńnajpierw naszym celem były Łazy (czyli Bałtyk wita), później troszkę w domu i troszkę u babci na działce pod Warszawą ;-)
OdpowiedzUsuńPonieważ dziecię jeszcze nieszkolne, nie musimy wyjeżdżać akurat w wakacje i z powodów pracowych urlop w wymiarze niejako narzucanym przez kodeks tzn. 2 tygodnie pod rząd spędzimy dopiero w połowie września - tradycyjnie w okolicach Zakopanego. A tak to robiliśmy sobie tylko czasem jednodniowe wypady weekendowe gdzieś pod lub w Lublinie, gdzie mieszkamy :)
OdpowiedzUsuńWakacje spędziłam w domu :)
OdpowiedzUsuńWakacje spędziłam w domu. No, wyjechałam na tydzień do Lublina, znajomych odwiedzić. Poza tym to u mnie byli goście. Ciocia z kuzynem, potem siostra z synkiem. Siostrzeniec jeszcze przyjedzie i spędzi tutaj ostatnie dni wakacji (do września).
OdpowiedzUsuńtrochę w domu i teraz u mamy, czyli u babci i dziadka :)
OdpowiedzUsuńA ja bylem na Debkach...pogoda w kratke,ale fajnie bylo pozdrawiam yarpen.333@wp.pl Darek
OdpowiedzUsuńTydzien w Pucku byl fajny...malgorzatariebandt@wp.pl
OdpowiedzUsuńBezwyjazdowo za to bardzo miło i kreatywnie z dzieciakami na zajęciach głównie plastycznych organizowanych przez nasze miasto, było super
OdpowiedzUsuń:-)
ansema-12@o2.pl
A my jak co roku,na kilka dni pojechaliśmy do mojej siostry w Bory Tucholski:lasy,jeziora,grzyby,jagody,mrówki,komary...
OdpowiedzUsuńWakacje spędziliśmy w domu. Czasem urozmaicaliśmy sobie czas drobnymi wycieczkami rowerowymi, wyjazdami do kina teatru. A stałym naszym punktem były pikniki wyjazdowe, na podwórka, a podczas deszczu w domu. Liczne odwiedziny towarzyszyły nam przez całe wakacje. Pozdrawiam serdecznie!Iza
OdpowiedzUsuńna Podlasiu. i na Pomorzu. i w domu, razem :)
OdpowiedzUsuńWakacje niezwykłe z roczniakiem spędziliśmy w pięknie i deszczowo nad morzem, u rodziców, zaliczyliśmy też kilka wypadów nad jeziorko :)
OdpowiedzUsuńW tym roku wakacje spędziłam w Sudetach. Urocze miejsce, pełne spokoju i pięknych widoków.
OdpowiedzUsuńW tym roku wakacje wyjątkowe gdyż spędzone w... Pawłolandii :) 9 lipca urodził się nam synek - Pawełek i każdą jedną wakacyjną chwilę spędzamy z nim. I tu magia - pomimo przemieszczania się to tu to tam, to i tak cały czas nie wychyliliśmy nosa poza granice wspomnianej Pawłolandii :) Pozdrawiam cygan.aneta@gmail.com
OdpowiedzUsuńU mnie tradycyjnie bajeczny Iwonicz Zdrój - czyli cudne Bieszczady! Niezapomniana atmosfera, widoki, ludzie, miejsce, do którego zawsze chce się wracac!Pozdrawiam najserdeczniej i gorąco polecam!
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nigdzie. Za tydzień wyjeżdżam na 3 tygodnie do Portugalii. Łucja ma słonia-siedzisko i pakuje już go, jak Pinio Dominika na wycieczkę (podpatrzyła sobie w "Prosze Słonia") :-)
OdpowiedzUsuńwakacje spędzilismy w domku ale starsza córcia była na obozie harcerskim bardzo się jej podobało
OdpowiedzUsuń