Audiobook Nowe patyki i patyczki to 115 utworów. Najdłuższy trwa 8 minut i 32 sekundy (O świętych). Zdecydowanie więcej jest tu jednak nagrań krótszych – nawet kilkunastosekundowych (Róża, Na rękach). sumie ponad pięć godzin słuchania. Dlaczego zwracam na to uwagę? Dlatego że audiobook skierowany jest także do dzieci, a te mogą mieć problem, żeby się skupić. Pewnie zależy to od wieku słuchacza, ale moja prawie siedmiolatka pytała nieraz: „I już? To wszystko?”. Tak zdarzyło się przy Mojżeszu, którego Marta zna i lubi (jeśli mogę się w ten sposób wyrazić o postaci biblijnej). Nagranie trwa tu zaledwie 19 sekund.
Dla mnie jakimś problemem jest też lektor – Aleksander Machalica (Marta nie zgłasza tu żadnych uwag) – zbyt spokojny, zbyt monotonny. Ale natura wierszy i opowiadań Twardowskiego jest przecież dość ułożona, refleksyjna. Machalica czyta spokojnie, ale ciepło, próbując też oddać radość.
A jak znajduję Twarodwskiego dla dzieci? Podoba mi się jego traktowanie dzieci poważnie. Język, którym się opisuje dzieciom Boga, najczęściej infantylizuje. Mówienie o „Bozi” (właściwie o kogo tu chodzi?), diabełku i kościółku potwornie mnie drażni. Język Twardowskiego jest i miękki, i dziecięcy, ale niczego nie umniejsza. Tajemnica pozostaje tajemnicą. Ksiądz Twardowski przekłada też to, co nazywamy sacrum, na życie, jak w opowiastce O znaku krzyża czy O chłopcu na pustyni. Niektóre odmalowane słowem sytuacje wywołują w czytelniku uśmiech (O obcinaniu ogonów).
Możesz kupić tutaj: Nowe patyki i patyczki
Wydawnictwo: Drukarnia i Księgarnia Świętego Wojciecha
Wymiary: 140 x 125 x 6
Oprawa: etui kartonowe
Ilość stron: 2
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7516-552-4
Komentarze
Prześlij komentarz