Konkurs! Do wygrania ksiażki!

Kolejny patronat Czytanek-przytulanek to

"Koniki z Szumińskich Łąk. August" Agnieszki Tyszki.

Nowe wydanie z przepięknymi ilustracjami autorstwa Marianny Jagody!


W bajkowym Szuminie rodzice Klary prowadzą stajnię, w której mieszka August. Kucyk i dziewczynka rozumieją się bez słów. Nagle w klasie pojawia się Paulina. Trapi ją duże zmartwienie, a Klara i kucyk nie mogą zostawić jej samej! Postanawiają jej pomóc w odzyskaniu kucyka Rokiego, za którym Paulina bardzo tęskni. Jeśli połączą siły, na pewno im się uda. Przecież wszyscy wiedzą, że na prawdziwych przyjaciół zawsze można liczyć!

Co trzeba zrobić? W komentarzu napiszcie, w co lubiliście się bawić jako dzieci lub - jakie mieliście hobby!

UWAGA! Komentarze anonimowe nie będą brane pod uwagę (nie jestem w  stanie dotrzeć do odbiorcy). Jeśli to możliwe, zostawiajcie swoje adresy mailowe.

Do kiedy? Do 22 kwietnia do godziny 20.00:) Wyniki po świętach!

Nagrody (trzy książki) rozlosuję spośród wszystkich, którzy zamieszczą swoje komentarze zgodnie z zasadami:)

Książki wygrywają: Rademenka, elizka i lubiekisiel:)

Komentarze

  1. Wyborne pytanie! Tyle wspomnień i radości jest z nim związanych! Jako, że mieszkałam w małej miejscowości, w większości miałam kolegów za sąsiadów i starszego brata, siłą rzeczy zabawy były takie a nie inne. Nie były to czasy komuterów, fb, czy telefonów, czas spędzaliśmy na świeżym powietrzu, na polu /jestem z małopolski/. Na przykład grało się w piłkę, podchody, w "wojnę?" - rzucało się nożem w pole przeciwnika by odkroić mu jak największą część jego państwa. Z dziewczynami skakałyśmy w gumę, bawiłyśmy się w "dom", gotowałyśmy pyyszne obiadki na winie - czyli co się nawinie pod rękę ;). Z rodzicami w domu graliśmy w bierki, pchełki i karty :) , w szubienicę, statki, państwa miasta. Acha i jeszcze mieliśmy bazy, tajne kryjówki, chodziliśmy na grandę, zbieraliśmy grzyby i stare łuski od naboi. Zabawą było też rozebranie radia lub żelazka... A ja i tak najbardziej lubiłam czytać książki. / aska_@op.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubiłem tworzyć tajemne dekokty z błota, wody i roślin, które roboczo nazywaliśmy "bambusami", a które do dziś dnia nie wiem jak się nazywają. Oraz zjeżdżać w zimie na workach. No i zbierałem kubańskie znaczki, koniecznie z fauną :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako, że mam 6 rodzeństwa często graliśmy w podchody. Dzieliliśmy się na dwie grupy, jedna miała obszar za domem, duga przed domem, każda grupa przygotowywała zadania dla drugiej i tak potrafiliśmy grać całe wakacje. Kolejną zabawę którą bardzo lubiliśmy był berek, zawsze dużo śmiechu podczas ucieczki, zdarzały nam się nawet małe wypadki. Raz jeden z moich braci upadł, uderzył się w głowę i stracił na jakiś czas pamięć z ostatnich kilku dni. W tedy byliśmy przerażeni, teraz na szczęście możemy się z tego śmiać
    Ale nic nie przebije ciasta z błota i pieniędzy w postaci liści. Rwaliśmy je z drzew garściami. W tedy to było takie proste, gdy czegoś brakowało rwałeś kilka liści i szedles na zakupy do sklepu siostry.... trochę ziemi mieszałes z błotem, formowałeś na kształt tortu, kilka patyków jako świeczki i tort gotowy. Teraz jakieś jaja, mąki, blachy, piekarniki... Najpiękniejsze co nam zostało z tych zabaw to wspomnienia
    ewelinakosior22@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiałam bawić się w dzieciństwie na dworze. Wszelkie zabawy z piaskiem, piłką, rower, badminton, spacery do późnych godzin wieczornych. Tak trudno się było rozstać z przyjaciółmi�� Hobby również, pamiętam że zbierałam różne kolorowe kamyki☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam że uwielbiałam wspinać się na drzewo-rajską jabłonkę o rozłożystych gałęziach,która rosła na alejkach niedaleko mego bloku.Najdziwniejsze było to,że owo drzewo było oazą dziewczyn-nie wpuszczałyśmy na nie chłopaków.Jakim cudem nam się to udało zupełnie nie wiem.Obce mi były typowo dziewczęce zabawy,choć gra w klasy i skakanie w gumę czasem mi się zdażało,jednak nigdy nie bawiłam się lalkami,choć pamiętam,że na któreś urodziny dostałam Barbie kupioną w Pewexie.Byłam typową chłopczycą i wszędzie było mnie pełno :) Mail:eliza889@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam, jak razem z koleżanką zostałyśmy Larą i Klarą Croft! Biegałyśmy po osiedlu, rozbrajałyśmy bomby, śledziłyśmy podejrzane osoby i podejmowałyśmy inne szpiegowskie wyzwania! Do dziś nie mogę wyjść z podziwu, że sąsiedzi nie reagowali, gdy krzyczałyśmy "Klara, musisz przeciąć czerwony kabelek, bo inaczej wszyscy zginiemy!" :D

    asia19-9[at]o2[dot]pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiałam bawić się w lekarza. Jako dziecko dużo chorowałam, więc chciałam leczyć wszystkich wokół. Zarówno misie, lalki jak i wszystkich wokół. Stawiałam diagnozy, wystawiałam recepty i dawałam rady co zrobić aby wyzdrowieć. Lekarstwami okazywały się być wszelkiego rodzaju rośliny, które były w stanie wyleczyć dosłownie wszystko! Miałam nawet strzykawki, więc robiłam zastrzyki z wody, które dobrze działały szczególnie na mocne przeziębienie ;)
    Mail vazonik małpa op pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję pozostałym szczęśliwym wylosowanym i dziękuję!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje dla wygranych. Będziecie czekać na inne konkursy z nagrodami

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja to nie mam szczęścia do takich rzeczy

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz