Katarzyna Jackowska-Enemuo, Marianna Sztyma "Tkaczka chmur"

 


 

[informacja prasowa]

OD AUTORKI

Ta opowieść powstała tuż po śmierci mojej córki.

Patrzyłam na jej znajomych i przyjaciół, tych niedużych, dziesięcioletnich i widziałam, że stoją oko w oko z niepojętym, tak samo, jak my wszyscy. Uświadomiłam sobie wtedy, że nie znam żadnej, ale to żadnej historii dla dzieci, która mówiłaby o śmierci. I o tym, co się dzieje z nami, którzy zostajemy tutaj, po śmierci kogoś bliskiego. Pomyślałam wtedy – a co z dziećmi jeszcze młodszymi, które pojmują świat zupełnie nieintelektualnie?

Trudno rozmawiać z dziećmi o nieuchronności, o śmierci, o chorobie, o tym, co wydaje się zupełnie bez sensu, czasem nawet niesprawiedliwe. Trudno rozmawiać z nimi o tym, co się dzieje z człowiekiem, który musi się z tym zmierzyć. O emocjach, tych najtrudniejszych, o których często słyszymy, że są "złe" – a przecież są naturalne.

Baśń umożliwia mówienie obrazami. Umożliwia nazywanie spraw wprost, z pominięciem procesu racjonalizacji. Daje nam do ręki magiczne narzędzia.


 

Wymyśliłam tę opowieść dla najmłodszych. Z myślą o tym, że przez kolejne przygody będziemy przechodzić wspólnie. Kiedy ją opowiadam na żywo, to dzieci wymyślają sposoby na przedostanie się przez Rzekę Smutku, Wściekły Las i Otchłań Rozpaczy. I opowiadają o tym, jakie one są i jak sobie z nimi poradzić. Opowiadają o swoich własnych doświadczeniach.

W książce te sposoby opisałam ja, ale polecam Wam bardzo, bardzo czytanie tej opowieści po swojemu. Rozmawiajcie i wymyślajcie wspólnie. Opowieści po to są, żeby były nasze, żeby je zmieniać, udomawiać. Pozwólcie dzieciom pytać. I wy sami pytajcie. Ja sama staram się zamieniać pytanie "dlaczego" (na które trudno znaleźć sensowną odpowiedź), na pytanie "jak, w jaki sposób". Tak, by umożliwić dzieciom szukanie odpowiedzi, które są mocno osadzone w ich małym, dziecięcym życiu. Warto też mówić dużo i często o tym, że człowiek – mały i duży – ma prawo być smutny, zły, czy osowiały. Ma prawo chcieć być sam. Ma prawo chcieć pomilczeć. Ma prawo nie chcieć się śmiać i przytulać.


 

Podczas opowiadania tej historii dzieciom "na żywo" pojawiają się bardzo ciekawe pytania i wątki, które spisuję tutaj, z nadzieją, że przydadzą się Wam w tworzeniu własnych wersji tej historii.

Jak wygląda Rzeka Smutku, jaki ma smak, jak pachnie, jest wzburzona czy gładka?

A gdyby smutek był jakimś stworzeniem – to jak by wyglądał? Można go narysować, albo pokazać.

Jakie konkretne sytuacje pamiętacie, które powodowały smutek?

Jak to jest, kiedy człowiek jest smutny – co mu się dzieje w brzuchu, w nogach, w głowie, w sercu?

Jakie są wasze własne sposoby na smutek? Co może zrobić Braciszek, żeby się przedostać przez rzekę?

I tak samo ze Wściekłym Lasem i Otchłanią Rozpaczy.

Podczas spektakli dzieci często – jako lekarstwo na każdą sytuację – wymieniają czekoladę i przytulanie. I to jest ich wielka mądrość. Ciekawa jestem, co wymyślą wspólnie z Wami.

 

Ilustracje: Marianna Sztyma
Oprawa: Twarda
Liczba stron: 72
Format: 21x27,5
ISBN: 978-83-89284-83-9
Wiek: 5+
Wydawnictwo Albus 

 

Komentarze