Przyglądam się
twórczości niektórych polskich pisarzy i pisarek od kilku lat dość wiernie. Jedną z bardziej
płodnych pisarsko jest Roksana Jędrzejewska-Wróbel. Wpierw zachwycił mnie cyklo Florce. Dobre wrażenie robiło też „Maleńkie królestwo królewny Aurelki” oraz "Rozmowy ze świnką Halinką". Ale potem przyszło zmęczenie schematem (podobnie mam
z twórczością Anny Czerwińskiej-Rydel). Pisałam w poście o Brzyku-brzęku tak: Chciałabym,
żeby Roksana Jędrzejewska-Wróbel odnalazła się w jakiejś nowej formule, żeby
zrezygnowała z prowadzanie odcinkowej fabuły na rzecz czegoś bardziej
rozbudowanego. Żeby jednostkowego, odzwierzęcego bohatera zastąpił jakiś
ludzki, realnych kształtów i osobowości (bo Aurelka jednak jawi się mocno
nieprawdziwie) osobnik.
Wydawnictwo Bajka
przypomina powieść Jędrzejewskiej-Wróbel z 2006 roku wydaną przez WydwanictwoLiteratura. Zgodnie z moim życzeniem jest „coś bardziej rozbudowanego”:0 Jest
powieść. „Kamienica” to właściwie minipowieść. Ośmiolatkowie, którzy już trochę
ogarnęli się z czytaniem i mają za sobą pierwsze sukcesy czytelnicze, mogą
zabrać się za lekturę książek obszerniejszych, powieści właśnie. „Kamienica”
może im pomagać osiągać kolejne czytelnicze sukcesy – poważniejsze!
Mam wrażenie, że
dialoguje z „Kamienicą” obrazkowa „O Melanii, Melchiorze i Panu Przypadku”,
która także miała świnie za bohaterów i jej akcja działa się w kamienicy. W
powieści jednak nie spotkamy Melanii i Melchiora – kto wie, może się dopiero
wprowadzili? albo może mieszkają w kamienicy obok? Może kiedyś się dowiemy.
Póki co obserwujemy inną parę świnek – Klarę i Lucjusza, którzy może są ciut
mniej nieśmiali, za to z całą pewnością bardziej szaleni. A może nie szaleni,
lecz raczej uwolnieni? Od czego? Od konwenansów, od „muszę”, „wypada”, „należy”
i chyba od wyrzutów sumienia. Kamienicę zamieszkuje szereg innych świnek – niezamężna
Gizela Wredziszewska, rodzina Truchcikowskich (Luiza, Manfred i dzieci Czesio i
Czesia) oraz rodzina Bełkot (Pelagia i jej mąż, którego imienia już nikt nie
pamięta oraz ich syn Arnoldzik). Jest jeszcze teściowa. Teściowa Klary, czyli
Apolonia Prosiaczyńska. Już sam przegląd imion i nazwisk daje pewien obraz
fabuły. Rzeczywiście, Jędrzejewska-Wróbel charakteryzuje swoich bohaterów z
lubością. Jej postaci mają „realne kształty i osobowości” – dorosły czytelnik
może odnieść wrażenie, że gdzieś już Luizę Truchcikowską spotkał (chyba mieszka
pięterko niżej) i że teściowa Klary jest uszyta na miarę jego własnej. Przyznam,
że czytając te rozbudowane charakterystyki, przerysowane może, ale za to dość
realne, miałam wątpliwość, czy czytelnik lat 8 tego potrzebuje. Malownicze
rozrysowanie postaci jednak służy pewnemu celowi – mianowicie autorka próbuje
pokazać źródła konfliktu, który wybuchnie w kamienicy. Uprzedzenia sąsiadów,
ale też ich przeszłość, pewna tajemnicą, pewna wina, którą noszą na sumieniu,
wpływa na ich obecne zachowanie – mianowicie na nieakceptowanie Klary. W
kamienicy Pod Świńskim Kopytkiem nie ma prostych rozwiązań i wszystko zmierza
ku wielkiej katastrofie – także pojednawcza kolacja, którą Klara organizuje.
Autorka nie pozostawia jednak czytelnika w tym marazmie. Pozwala mu wraz z
dwójką głównych bohaterów drążyć i poznać prawdziwe źródła niechęci sąsiadów
wobec Klary. Pozwala mu też odkryć moc przebaczenia.
Jędrzejewska-Wróbel
na pewno ma wyostrzony zmysł obserwacji, który pozwala jej tworzyć wciągające
fabuły. Tak bardzo zbliżona do prawdziwego życia opowieść może stanowić
podbudowę dla późniejszych, trudniejszych lektur. Konieczność analizowania
zachowań bohaterów, aby zrozumieć sens problemu, przygotowuje czytelników także
do życia, bo pokazuje, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Także nasze
zdawałoby się banalne „lubię-nie lubię”.
Celowo ślizgam
się po powierzchni fabuły, aby zdradzić jak najmniej szczegółów. Posmakujcie
sobie sami tej soczystej fabuły i jędrnego języka.
Ilustracje: Daniel de Latour
Wydawnictwo: Bajka
Oprawa twarda
Format: 128 x 180 mm
Stron: 192
ISBN 978-83-61824-73-2
Ilustracje: Daniel de Latour
Wydawnictwo: Bajka
Oprawa twarda
Format: 128 x 180 mm
Stron: 192
ISBN 978-83-61824-73-2
Pięknie dziękuję za wnikliwa recenzję i dobre słowo. Pozdrawiam serdecznie z wrzeszczańskiej kamienicy:) Klara K.
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiamy słonecznie:)
Usuń